Marilyn Manson-wywiad CKM

Dla m│odych Amerykanek M M jest symbolem seksu. Wszyscy inni maj╣ go za zwyk│ego napale±ca, kt≤ry dla rozg│osu i paru milion≤w dolar≤w potrafi zrezygnowaµ nawet z mΩsko£ci.

CKM: Czy to prawda, ┐e melduj╣c siΩ w hotelach, podajesz siΩ za Michaela Stipe'a, frontmana R.E.M.?

Marilyn Manson: Tak, kiedy£ to robi│em, ale ju┐ mi to przesz│o.

- Jak wpad│e£ na tak szalony pomys│?

- Bo w k≤│ko do mnie dzwoni│ i chcia│ siΩ ze mn╣ spotkaµ. Pomy£la│em sobie, ┐e bΩd╣ niez│e jaja, gdy dowie siΩ w recepcji, ┐e to on, a nie ja, jest zameldowany w hotelu. Stipe jest taki sztywny! Nie ma poczucia humoru i takich go£ci jak on trzeba ci╣gle wystawiaµ na pr≤bΩ. Wtedy ucz╣ siΩ, jak korzystaµ z ┐ycia!

- Po prostu pokazujesz im, jak nie byµ rutyniarzem ?

- W│a£nie. Ludzie s╣ dzi£ tacy ostro┐ni, zamkniΩci w sobie. Dlatego trzeba im dawaµ narkotyki albo robiµ sobie z nich jaja. I dlatego te┐ lubiΩ fotografowaµ moich znajomych, gdy s╣ nadzy.

- Tak ponoµ uwieczni│e£ Courtney Love ?

- Niestety ona m≤wi, ┐e nic takiego nie by│o. Mo┐e faktycznie sobie to wymy£li│em ?

- Bill Corgan, lider Smashing Pumpkins, twierdzi, ┐e wiΩkszo£µ historyjek z twojej autobiografii "D│uga, trudna droga z piek│a " to czyste k│amstwa.

- Odk╣d mieszkam w Hollywood, staram siΩ o┐ywiµ tΩ mie£cinΩ. Wszyscy m≤wi╣, ┐e jest to najbardziej dekadenckie miejsce na £wiecie. Bzdura! To straszni mieszczanie, zatwardziali konserwaty£ci. W knajpach nie wolno paliµ i nikt nie powie, ┐e bierze narkotyki. Gdy Bill przyje┐d┐a do Hollywood, staram siΩ go jako£ zrelaksowaµ. Bo to w gruncie rzeczy fajny facio, tylko boi siΩ komukolwiek podpa£µ. Dlatego pompujΩ go narkotykami. Staje siΩ w≤wczas innym cz│owiekiem. Oczywi£cie nigdy siΩ do tego siΩ nie przyzna, ale ja jestem pewien, ┐e nieƒle siΩ ze mn╣ bawi.

- Ciekawe. A jak siΩ bawicie?

- R≤┐nie. Zak│adam mu peruki na g│owΩ i potem │azimy po knajpach. On jest taki nie£mia│y. I to jest najwiΩksza r≤┐nica miΩdzy nami. Nasza wsp≤│praca zawodowa polega na tym, ┐e on mi pomaga dalej rozwijaµ siΩ muzycznie, a ja mu pokazujΩ, jak dbaµ o sw≤j image, jak siΩ prezentowaµ. Godzinami uczy│em go scenicznej ekspresji.

- W swej ksi╣┐ce przedstawiasz wiele znanych postaci, twierdz╣c, ┐e ich jedyne hobby to seks i narkotyki. Jak to siΩ sta│o, ┐e jeszcze nikt nie wytoczy│ ci procesu?

- Jak mo┐esz kogo£ oskar┐yµ o prawdΩ? Wszystko, co napisa│em, zdarzy│o siΩ. Gorzej, ┐e na ksi╣┐kΩ zareagowa│a policja. Opowie£ci o orgiach narkotykowych w moim domu sprawi│y, ┐e gliniarze s╣ teraz u mnie czΩstymi go£µmi. Poza tym moj╣ "DrogΩ" wszyscy lubi╣.

- NaprawdΩ? Czy┐by Traci Lords, by│a brytyjska porno-gwiazda, nie mia│a ci za z│e, ┐e nazwa│e£ j╣ "super-trupem"?

- Hmm... Dawno z ni╣ nie rozmawia│em. Ale gdyby faktycznie mia│a do mnie pretensje, chyba by mi o tym powiedzia│a? Tak naprawdΩ jedyn╣ osob╣, kt≤r╣ wnerwi│a moja ksi╣┐ka, by│ Dave Navarro z Red Hot Chili Peppers. Wykorzystuje ka┐d╣ okazjΩ, aby mnie obra┐aµ i nazywaµ │garzem.

- Chodzi o to, ┐e ponoµ proponowa│ ci seks oralny?

- Dok│adnie. On temu przeczy. Ale wystarczy│oby, ┐ebym tylko £ci╣gn╣│ spodnie, a ju┐ rzuci│by siΩ na mnie. Zrobi│by to w ka┐dym miejscu. Z drugiej strony jeste£my par╣ dobrych przyjaci≤│. Wiele czasu spΩdzamy razem. Obaj jeste£my kreatywni. Czasami siedzimy sobie w jego toalecie i w umywalce mieszamy LSD .

- Dla wielu kobiet jeste£ najwiΩkszym wsp≤│czesnym symbolem seksu. Jakie to uczucie, gdy tyle piΩkno£ci siΩ za tob╣ ugania ?

- Dobre. To ma co£ wsp≤lnego z zemst╣. MszczΩ siΩ w ten spos≤b na dziewczynach, kt≤re olewa│y mnie w szkole. Z drugiej strony to niewiarygodne, do czego zdolna jest kobieta, aby zaci╣gn╣µ faceta do │≤┐ka.

- I co, korzystasz z tego?

- Pewnie! CzujΩ siΩ jak dzieciak na placu zabaw, kt≤remu wszystko wolno.

- Jak to siΩ sta│o, ┐e po wystΩpie w filmie Davida Lyncha "Zagubiona autostrada" zrezygnowa│e£ z kariery aktorskiej?

- Teraz sam piszΩ scenariusze. Gdy tylko gotowa bΩdzie moja nowa p│yta, nakrΩcΩ film. Jako nastolatek by│em wielkim fanem takich widowisk jak "Tommy", "The Wall" lub filmu "Sgt. Pepper's". Do tej pory poza Spice Girls nikt nie zaryzykowa│, aby odnowiµ ten gatunek. M≤j film bΩdzie zatem realizacj╣ moich m│odzie±czych fascynacji i marze±. Proste, nie?

- Masz ju┐ jakiego£ re┐ysera?

- NajchΩtniej zatrudni│bym Davida Lyncha albo Terry Gilliama. pracowa│em ju┐ z Davidem przy wielu projektach i jeste£my dobrymi kumplami.

Byµ mo┐e zdecyduje siΩ? A co siΩ tyczy Gilliama, zafascynowa│ mnie jego film "Strach i pogarda w Las Vegas". Doskonale odda│ tam £wiat narkotyk≤w i narkoman≤w. Ju┐ od samego ogl╣dania by│em na haju!

- W latach osiemdziesi╣tych pracowa│e£ jako dziennikarz muzyczny. Czy wp│ynΩ│o to na tw≤j stosunek do prasy?

- Tak. Po prostu nie ma dla mnie znaczenia, co o mnie pisz╣. J a te┐ pisa│em same z│o£liwe krytyki. Gdy zrozumia│em, ┐e to jest kiepski chleb, postanowi│em zostaµ gwiazd╣ rocka. A z drugiej strony nadal jestem dziennikarzem. Moj╣ muzyk╣ opisujΩ £wiat i sprzedajΩ ten opis ludziom.

Rozmawia│ MA/MusikExpress